Okulary lodowcowe a ekstremalne warunki
Wysoko w górach światło działa inaczej niż na nizinach. Promienie słońca są silniejsze, a śnieg i lód odbijają je tak, że otacza Cię jasność ze wszystkich stron. To nie tylko kwestia dyskomfortu – to realne zagrożenie dla wzroku. Bez odpowiedniej ochrony możesz nabawić się ślepoty śnieżnej, która potrafi całkowicie unieruchomić na trasie. W górach wysokich ochrona oczu to podstawa – bez niej nawet najprostszy odcinek może się stać barierą nie do przejścia. Zwykłe okulary trekkingowe czy okulary sportowe nie są w stanie zatrzymać tak silnego promieniowania i odbić od śniegu. Dlatego potrzebne są wyspecjalizowane okulary lodowcowe, które mają soczewki w kategorii 4 – czyli najwyższym stopniu przyciemnienia – oraz boczne osłony ograniczające dostęp światła. To właśnie one sprawiają, że oczy pozostają bezpieczne nawet w pełnym słońcu na lodowcu. Sprawdzone marki, jak Julbo, projektują okulary wysokogórskie z myślą o długich godzinach marszu w śniegu i lodzie. Bez takiej ochrony ryzykujesz, że zamiast dojść do celu, będziesz zmuszony zawrócić z powodu oślepiającego światła.
Dlaczego zwykłe okulary przeciwsłoneczne mogą nie wystarczyć w górach?
W mieście albo na spacerze w niskich górach sprawdzą się klasyczne okulary w góry o kategorii 2 czy 3. Ale na lodowcu czy w wysokich Tatrach to zdecydowanie za mało. Tam promieniowanie UV potrafi być dwa razy silniejsze, a światło odbite od śniegu razi bardziej niż bezpośrednie słońce. Zwykłe szkła przyciemniają obraz, ale nie dają realnej ochrony – efekt może być taki, że zamiast widzieć lepiej, osłabiasz wzrok i narażasz się na oparzenia rogówki. Dlatego na dużej wysokości nie ma dyskusji – tylko okulary lodowcowe kat. 4. To najwyższy poziom przyciemnienia, który blokuje niemal całe promieniowanie UV. Takie modele są standardem wśród osób uprawiających alpinizm, skitour czy długie trekkingi po lodowcach. Okulary alpinistyczne czy specjalne okulary wspinaczkowe mają też dodatkowe elementy, których brak w zwykłych miejskich modelach – osłony boczne i górne, zabezpieczające oczy przed światłem wpadającym z każdej strony.
Soczewki, osłony boczne, filtr UV w okularach wysokogórskich
Różnica między dobrymi okularami górskimi a zwykłymi jest widoczna na pierwszy rzut oka. Soczewki kategorii 4 chronią w ekstremalnych warunkach, nie przepuszczając nadmiaru światła, które oślepia na śniegu. Osłony boczne – często skórzane albo z tworzywa – zatrzymują światło wpadające z boku, co ma ogromne znaczenie, gdy poruszasz się w otwartym, białym terenie. Filtr UV to absolutna podstawa – bez niego nawet najciemniejsze szkła są bezużyteczne, bo promieniowanie nadal uszkadza oczy. Dlatego okulary trekkingowe czy okulary w góry z niższych kategorii dobrze sprawdzają się w średnich pasmach i zimowych wędrówkach, ale na lodowcu potrzebujesz sprzętu z najwyższej półki.
Dla osób, które wolą większą osłonę, dobrym rozwiązaniem są gogle trekkingowe – chronią oczy również przy silnym wietrze, śnieżycy czy podczas zjazdów na nartach. Ale jeśli mówimy o długiej ekspozycji na słońce, to właśnie okulary lodowcowe i okulary wysokogórskie są najpewniejszym wyborem. Łączą lekkość, wygodę i skuteczną ochronę, bez której każda poważniejsza wyprawa w góry wysokie jest ryzykowna.