Jak dobrać plecak skiturowy do rodzaju wyprawy i stylu jazdy?
Dobór plecaka w góry to nie jest drobiazg – od niego zależy, czy cała wyprawa będzie wygodna. Na krótką wycieczkę w okolice schroniska wystarczy niewielki, lekki plecak skiturowy, do którego wrzucisz termos, kurtkę, rękawiczki i apteczkę. Mało waży, nie ogranicza ruchów, a Ty możesz cieszyć się samym podejściem i zjazdem. Ale jeśli planujesz całodniową trasę z podejściem na grań i zjazdem w dolinę, wtedy już przyda się coś większego – jak choćby plecak Salewa 35 l. W takim modelu zmieścisz dodatkowe warstwy ubrań, raki, czołówkę, a nawet linę, jeśli teren tego wymaga. Plecaki skiturowe występują w różnych wersjach – od minimalistycznych 20-litrowych po obszerne, wyprawowe konstrukcje. Wybór zależy od tego, jaki masz styl jazdy i ile czasu chcesz spędzać w terenie. Ktoś, kto jeździ rekreacyjnie po łatwych trasach, nie potrzebuje dużego modelu. Ale dla freeridera czy skiturowca, który planuje kilkanaście godzin w górach i przejście kilku przełęczy, pojemność i dodatkowe systemy mocowań będą kluczowe. Plecak musi być Twoim magazynem i centrum dowodzenia – trzymać sprzęt, ubrania i jedzenie tak, żeby w razie potrzeby sięgnąć po nie w kilka sekund.
Co musi zmieścić plecak na skitury?
Na skiturach nie wystarczy wrzucić do plecaka butelkę wody i kanapkę. W plecaku na narty muszą się znaleźć łopata, sonda i detektor – bez tego w terenie lawinowym się nie ruszaj. Do tego dochodzi dodatkowa warstwa ubrania, rękawiczki, apteczka i coś na ząb. W większych modelach znajdziesz też kieszeń na raki albo miejsce do przypięcia nart. Dobrze zaprojektowany plecak narciarski pozwoli spakować cały ten sprzęt tak, żeby był łatwo dostępny, a jednocześnie nie przeszkadzał podczas jazdy.
Plecak narciarski – na co zwrócić uwagę przy wyborze systemu nośnego?
Zły system nośny oznacza, że już po pierwszym podejściu czujesz, jakbyś dźwigał worek kartofli. Dlatego w plecaku narciarskim tak ważne są szelki, pas biodrowy i wentylacja. Szerokie szelki rozkładają ciężar, dzięki czemu ramiona nie cierpną przy każdym kroku. Pas biodrowy przejmuje większość obciążenia – wtedy możesz iść dłużej i dalej, zamiast ciągle poprawiać plecak na plecach. Dobre plecaki narciarskie i plecaki snowboardowe mają też system wentylacyjny na plecach – specjalne panele i kanały powietrzne, które odprowadzają wilgoć. Brzmi jak detal, ale kiedy jesteś cały spocony po podejściu, a nagle przychodzi wiatr, różnica jest odczuwalna. Plecy nie są wtedy mokre i nie marzniesz na każdym postoju. Kolejna rzecz to stabilność. Porządny system nośny sprawia, że plecak nie podskakuje i nie przesuwa się przy każdym ruchu. W skitourze ma to ogromne znaczenie – idziesz często po nierównym, stromym terenie, a na zjazdach balansujesz ciałem. Plecak, który „tańczy” na plecach, potrafi mocno zaburzyć równowagę. Dlatego dobre modele mają regulacje, które pozwalają dopasować plecak do sylwetki – bez względu na to, czy jesteś w cienkiej bieliźnie termicznej, czy w grubej kurtce. Warto też wspomnieć o bezpieczeństwie. Niektóre modele plecaków skiturowych wyposażone są w system szybkiego wypięcia – w razie zagrożenia lawiną albo upadku możesz pozbyć się ciężaru jednym ruchem. W połączeniu z wersjami z poduszką powietrzną, czyli plecakami lawinowymi, daje to dodatkową ochronę, której nie zastąpi żaden inny element ekwipunku.
Jak plecaki skiturowe wspierają poza stokiem?
Dobry sprzęt sprawdza się nie tylko na podejściu i zjeździe. Plecaki skiturowe są projektowane tak, by działały też w innych warunkach – na zimowych trekkingach, podczas wspinaczki czy turystyki wysokogórskiej. Solidne materiały wytrzymają kontakt z rakami, a mocowania na narty mogą posłużyć też do transportu deski czy czekana. Plecaki lawinowe, dzięki poduszkom powietrznym, dają dodatkową szansę w razie zejścia lawiny – to już sprzęt, który bywa używany nie tylko na skiturach. Warto pamiętać, że taki plecak wymaga serwisowania i regularnej kontroli, ale jeśli często zapuszczasz się w trudny teren, jest on dobrym zabezpieczeniem.
Mały, lekki czy pojemny? Co ważniejsze?
Nie ma jednego plecaka na wszystko. Na szybkie wypady w okoliczne grzbiety wystarczy mały, lekki plecak skiturowy – nie ciąży i nie ogranicza ruchów. Ale przy dłuższych trasach docenisz pojemność – wtedy plecak Salewa 35 l albo inne większe modele będą wybawieniem. Jeśli z kolei priorytetem jest bezpieczeństwo, to bez wahania postaw na plecak lawinowy – cięższy i droższy, ale dający realną przewagę w kryzysowej sytuacji. Najważniejsze, by dobrać plecak do tego, co naprawdę robisz w górach.