Co to jest bikepacking?
Bikepacking to połączenie kolarstwa i biwakowania, czyli... przygoda w czystej postaci. To forma podróżowania rowerem, która skupia się na minimalizmie, samowystarczalności i eksplorowaniu terenów, do których nie dojedziesz samochodem. W odróżnieniu od klasycznej turystyki rowerowej, bikepacking polega na zabraniu tylko najpotrzebniejszego ekwipunku, spakowanego bezpośrednio do specjalnych toreb montowanych na ramie, kierownicy i pod siodłem.
Dzięki takiemu podejściu zyskujesz ogromną swobodę – możesz jechać wąskimi ścieżkami, lasami, przez szutry i góry. Bikepacking świetnie sprawdza się na jedno- lub kilkudniowe wyprawy, ale z powodzeniem można tak przemierzać również całe kontynenty. Najważniejsze? Spakować się z głową i ruszyć przed siebie. Bo bikepacking to nie tylko sport – to przede wszystkim również styl podróżowania!
Bikepacking a turystyka rowerowa
Na pierwszy rzut oka bikepacking i klasyczna turystyka rowerowa mogą wyglądać bardzo podobnie – w obu przypadkach mamy rower, bagaż i chęć odkrywania świata z siodełka. Ale jeśli przyjrzeć się bliżej, różnice są naprawdę wyraźne.
Bikepacking nie wziął się znikąd – wywodzi się bezpośrednio z klasycznej turystyki rowerowej, ale jest jej nowoczesnym, znacznie lżejszym wydaniem. To tak naprawdę turystyka rowerowa „na lekko”, często określana jako styl fast & light – szybki i lekki. Zamiast ciężkich bagażników i wielkich sakw w bikepackingu wykorzystuje się kompaktowe torby montowane bezpośrednio do ramy, kierownicy i pod siodło. Dzięki temu rower zyskuje na zwrotności i poradzi sobie nawet w trudnym, górskim terenie.
Tradycyjna turystyka rowerowa przez dekady opierała się na systemie bagażników i sakw – często o łącznej pojemności sięgającej 80–100 litrów. Takie rowery, zazwyczaj trekkingowe, wyposażone były w pełen zestaw akcesoriów: błotniki, lampki, stopki, szerokie siodełka i solidne opony. Zaletą tego rozwiązania była możliwość zabrania wszystkiego – od namiotu po książkę. Wadą? Masa i ograniczenia – zwłaszcza poza asfaltem. Taki zestaw, w pełnym załadunku, potrafił ważyć ponad 40 kg, co skutecznie wykluczało jazdę po bezdrożach.
Jaki rower do bikepackingu wybrać – MTB czy gravel?
Bikepacking to nie tylko kwestia tego, co zapakujesz, ale też – na czym pojedziesz. A dobrze dobrany rower to absolutna podstawa każdej wyprawy, niezależnie od tego, czy planujesz weekendową trasę po szutrach, czy kilkudniowy objazd górskich szlaków. Rower musi być niezawodny, dopasowany do nawierzchni, którą najczęściej wybierasz, i gotowy na dodatkowe obciążenie w postaci bagażu. Wybór zwykle sprowadza się do dwóch opcji: MTB albo gravel. Każdy z nich ma swoje plusy, a decyzja zależy głównie od tego, gdzie i jak chcesz jeździć.
Wybór roweru do bikepackingu zależy przede wszystkim od tego, gdzie chcesz jeździć. Jeśli planujesz wyprawy w teren, górskie ścieżki, leśne dukty i wymagające podjazdy – postaw na MTB bikepacking. Rower górski daje większą kontrolę na nierównych nawierzchniach, jest bardziej odporny na uderzenia, a przy odpowiednim dobraniu opon i osprzętu pozwoli Ci pojechać nawet tam, gdzie nie prowadzi żadna droga.
Z kolei gravel bikepacking to propozycja dla tych, którzy lubią szybkość i nieco łagodniejsze trasy. Gravel, czyli rower szutrowy, sprawdzi się na długich dystansach i trasach mieszanych – asfalt, szuter, drogi polne. Jest lżejszy niż MTB, bardziej aerodynamiczny i często wygodniejszy na dłuższe przejazdy.
Rodzaje toreb rowerowych
Podstawą bikepackingu są oczywiście sakwy rowerowe – ale nie te klasyczne, znane z turystyki rowerowej, tylko ich nowoczesna, ultralekka wersja.
Torby bikepackingowe dzielą się zazwyczaj na trzy główne typy:
- Torby na kierownicę (handlebar bag) – montowane bezpośrednio na kierownicy. Zazwyczaj wykorzystują system sztywnych uchwytów, które pozwalają na szybkie wypięcie torby bez demontażu mocowania.
- Torba ramowa (frame bag) – montowana w obrębie ramy, wzdłuż górnej i dolnej rury. Mniejsze wersje służą do przewożenia najcięższych i najpotrzebniejszych przedmiotów (narzędzia, jedzenie, powerbank), większe mieszczą zapasy, odzież, apteczkę. Niektóre torby (na przykład Deuter Phone Bag 0.7) mają przezroczysty futerał na smartfona, ułatwiający jego obsługę.
- Torba podsiodłowa (seatpack) – montowana pod siodełkiem, do jego szyn i wspornika. Mniejsze modele mieszczą dętkę, zestaw naprawczy i pompkę, większe – do 15–20 litrów pojemności – sprawdzą się na śpiwór, odzież, prowiant. Wersje większe potrafią zastąpić klasyczną sakwę i są podstawą dłuższych wypraw.
Coraz częściej spotyka się też dodatkowe torby montowane na górnej rurze ramy, tzw. „top tube bags”, świetne do przechowywania przekąsek, telefonu czy dokumentów. W niektórych konfiguracjach można zamontować boczne torby na widelcu, choć to wciąż rzadziej wybierane rozwiązanie, wymagające specjalnych mocowań lub adapterów.
Dla uzupełnienia warto mieć przy sobie także:
- Plecak rowerowy – najlepiej jak najlżejszy, 15–25 litrów. Idealny do transportu odzieży, śpiwora, kuchenki czy prowiantu. Zachowaj jednak umiar! Zbyt ciężki plecak potrafi dać się we znaki po kilku godzinach jazdy.
- Nerka turystyczna – na dokumenty, klucze, batony czy telefon. W większej wersji zmieścisz też czołówkę, powerbank czy nawet cienką kurtkę.
Torby bikepackingowe – nasze TOP 5
1. Torba na kierownicę DEUTER Mondego HB 8 atlantic
Lekka i pakowna torba na kierownicę, która świetnie sprawdzi się do transportu namiotu, śpiwora czy maty. Mondego HB 8 mocowana jest przy pomocy solidnych pasków z klamrami, a dzięki rolowanemu zamkowi łatwo dopasujesz jej objętość do zawartości. Odporna na zachlapania, dobrze trzyma się na miejscu nawet na nierównościach. Z przodu znajdziesz elastyczny system shock-cord, pod który można podpiąć np. kurtkę przeciwdeszczową.
2. Torba na tył ramy Deuter Triangle Bag 1.7
Torba ramowa mocowana klasycznie – do górnej i dolnej rury. Świetna do przewożenia cięższych rzeczy, jak narzędzia, powerbank, jedzenie czy minipompka. Dzięki 1,7 litra pojemności zmieścisz wszystko, co chcesz mieć pod ręką, a jednocześnie torba nie wychodzi poza obrys ramy, więc nie przeszkadza w jeździe. Idealna jako centralny punkt Twojego zestawu bikepackingowego.
3. Torba na ramę Deuter Triangle Front Bag 1.5 (przednia)
Bardziej kompaktowa wersja klasycznej ramówki – montowana bliżej główki ramy. Triangle Front Bag 1.5 świetnie sprawdzi się jako torba na drobne rzeczy: batoniki, klucze, okulary, multitool. Lekka, nierzucająca się w oczy, a dzięki niskiej masie i dobremu dopasowaniu – nie wpływa na manewrowość roweru. Dobra opcja dla minimalistów lub jako uzupełnienie większej torby ramowej.
4. Torba podsiodłowa Deuter Bike Bag 1.2 Bottle
Kompaktowa torba podsiodłowa z miejscem na butelkę – genialne rozwiązanie dla tych, którzy nie mają drugiego koszyka na bidon. Pomieści też zestaw naprawczy, dętkę i mininarzędzia. Idealna na krótsze wyprawy lub jako dodatkowe miejsce w większym zestawie. Mocowanie pod siodłem jest pewne, a dostęp do zawartości szybki i wygodny dzięki zamkowi od góry.
5. Torba na bagażnik Deuter Rack Bag 10 KF
Choć klasyczny bagażnik to nie do końca styl pure bikepackingowy – ta torba może być świetnym uzupełnieniem całego zestawu. Rack Bag 10 KF to 10-litrowa torba na bagażnik, którą można wykorzystać np. do przewożenia zapasowej odzieży, jedzenia albo sprzętu biwakowego. Sprawdzi się szczególnie u osób, które chcą połączyć elementy turystyki klasycznej z rozwiązaniami bikepackingowymi, np. w dłuższych wyprawach szosowych.
Jaki namiot na bikepacking wybrać?
Bikepacking rządzi się swoimi prawami – tu każdy gram i każdy centymetr przestrzeni ma znaczenie. Właśnie dlatego namiot bikepacking musi być lekki, kompaktowy i łatwy do spakowania – a przy tym wodoodporny i kompaktowy.
Idealnie sprawdzi się na przykład namiot rowerowy Hubba Hubba Bikepack 1 – ultralekkie rozwiązanie, stworzone specjalnie na bikepacking. Namiot po spakowaniu zmieści mała sakwa lub torba na ramię, a w dodatku oferuje szereg udogodnień idealnych na biwak. Zaliczymy do nich między innymi porty na kable czy wewnętrzny sznur do wieszania bielizny, ale zdecydowanie największą popularnością cieszy się jego siatka do obserwacji gwiazd - wystarczy zdjąć moskitierę, by obserwować gwiazdy przez górne okno. To wspaniałe rozwiązanie o wadze zaledwie 0,93 kg i wodoodporności 1200 mm, które podrasuje każdą wyprawę!
Bikepacking – co zabrać na wycieczkę rowerową?
Pakowanie się na wyprawę bikepackingową to sztuka kompromisu – pomiędzy wagą, objętością i funkcjonalnością. Musisz zmieścić cały swój "dom", kuchnię i garderobę w kilku niewielkich torbach bikepackingowych. Dlatego warto skupić się na sprzęcie kompaktowym, lekkim i sprawdzonym, który zapewni komfort w każdych warunkach – bez przeciążania roweru.
Nierozłącznym elementem bikepackingu jest nocleg w dziczy. Nawet jeśli planujesz pobyt w schronisku czy hotelu, minimum sprzętu biwakowego to podstawa – w razie, gdybyś został zmuszony na spanie pod chmurką.
Podstawą będzie więc namiot turystyczny i śpiwór turystyczny – najlepiej jednoosobowe i lekkie (na przykład syntetyczne), czyli takie, które po zwinięciu zajmą niewiele miejsca. Do biwakowania przyda Ci się także spork oraz kuchenka turystyczna albo chociaż zwykły, metalowy kubek turystyczny – jeśli umiesz rozpalić ogień samodzielnie.
A co poza standardowym sprzętem biwakowym? Dla Panów oczywiście odpowiednia odzież rowerowa męska, a dla Pań – odzież rowerowa damska!
- Obowiązkowo kask rowerowy
- Bielizna termoaktywna damska lub bielizna termoaktywna męska – must-have każdego sportowca – odprowadza wilgoć i zapewnia komfort termiczny
- Kurtka przeciwdeszczowa lub odpowiednio zabezpieczona kurtka rowerowa
- Spodnie rowerowe z wkładką żelową
- Spodnie przeciwdeszczowe
- Rękawiczki rowerowe
- Wygodne buty rowerowe
- Buty na zmianę – sandały sportowe damskie lub wygodne sneakersy
- Czapka z daszkiem
Poza tym przyda Ci się również:
- Żywność turystyczna: kanapki, owoce, batony energetyczne itp.
- Krem z filtrem UV i preparat na owady
- Przeciwsłoneczne okulary rowerowe
- Bidon rowerowy
- Apteczka turystyczna
Niezbędnik rowerzysty
Pęknięta dętka, rozciągnięty łańcuch, zerwana linka od przerzutki – na dłuższej trasie to wcale nie „niefart” – a standard! Jeśli planujesz wielogodzinną lub wielodniową wyprawę, musisz być przygotowany na to, że coś w końcu się wydarzy. Dlatego zamiast liczyć na szczęście, lepiej zabrać ze sobą dobrze skompletowany bikepackingowy niezbędnik – zestaw rzeczy, które pomogą Ci poradzić sobie z drobnymi awariami.
Nie musisz jednak wozić ze sobą całego warsztatu – wystarczy kilka podstawowych elementów:
- Multitool turystyczny – najlepiej z kluczami imbusowymi, śrubokrętem i rozkuwaczem do łańcucha
- Zapasowa dętka – nawet jeśli jeździsz tubeless, jedna dętka może uratować skórę
- Zestaw łatek + klej lub łatki samoprzylepne
- Pompka ręczna lub nabój CO₂ z zaworem
- Zapasowe ogniwko / szybkozłączka do łańcucha
- Taśma izolacyjna – nawet mały nawój przyklejony do pompki może pomóc
- Trytytki (opaski zaciskowe)
Z takim zestawem wyposażenia możesz ruszać w drogę bez żadnych obaw!
Autor: SOOV Autorzy